Ochrona książki przed zniszczeniem (wstęp)

mgr Agata Lipińska

21 maja 2007 r.

Masowe odkwaszanie zbiorów w Bibliotece Narodowej

Proces odkwaszania zbiorów w Bibliotece Narodowej

Ochrona książki przed zniszczeniem (wstęp)

Metody odkwaszania druków: Bueckeburska i Bookkeeper

 Mgr Agata Lipińska, BN  Mgr Agata Lipińska, BN

  Książka towarzyszy człowiekowi już od wielu wieków. Jej formę, jaką znamy obecnie, datuje się na drugi wiek po Chrystusie. Nazywana była kodeksem. Pojawił się wtedy plik kart umieszczony między twardymi okładkami. Wcześniej teksty zapisywano zwykle w zwojach. Papier, który jest dla nas tak oczywisty, kiedy myślimy o książce, pojawił się w Europie dopiero w XII wieku.

  Z zawodu jestem konserwatorem książek i papierowych dokumentów, i na co dzień mam styczność zarówno z oprawnymi rękopisami z XVI w., wczesnymi drukami, jak i z produkcją XIX-wieczną. Dla konserwatora zmiany, jakie zachodziły przez stulecia w dziedzinie introligatorstwa czy technologii papieru, nie są teorią, ale odczuwalną w wyglądzie i w dotyku rzeczywistością, determinującą przebieg prac konserwatorskich w praktyce, przy konkretnym obiekcie. Zdaję sobie jednak sprawę, że dla wielu użytkowników-czytelników książka z lat pięćdziesiątych czy sześćdziesiątych XX w. jest już książką starą. To przekonanie utrwala jej wygląd - pożółkły, łamliwy papier, luźne karty, odpadające okładki. Tymczasem książki z XV w. czy późniejsze często zachowały się w lepszej kondycji. Papier jest biały, mocny, przemyślany układ druku, okładki oprawione w skórę - wszystko to powoduje, że bezpośrednie obcowanie z nimi jest przeżyciem estetycznym, dotykaniem świadka historii.

  Przyczyny zniszczeń książek tkwią zarówno w materiałach, z których zostały one wykonane (papier, tektura, deski, skóra itd.), jak i w tym, co dzieje się z książką na zewnątrz (warunki przechowywania, częstotliwość użytkowania, katastrofy - powodzie, pożary, wojny).

Wewnętrzne przyczyny przyspieszonego starzenia się książek

  Przeciętny czytelnik sięgający po książkę, podobnie jak urzędnik sporządzający dokumenty, nie zdaje sobie na co dzień sprawy, że informacje, z których korzysta czy które tworzy, mają charakter materialny. Dopiero zniszczenie podłoża, na którym je zapisano, prowadzące do utraty zapisu, powoduje szok i refleksje nad tą stroną "życia" książki.

  Od wielu stuleci materiałem pisarskim naszej kultury jest papier. Od ponad 700 lat jest produkowany w Europie. Przez wieki zmieniała się technologia jego wytwarzania. Każda zmiana spowodowana była usprawnieniem produkcji i prowadziła do pojawienia się nowej jakości papieru.

  Jak wiadomo, papier powstaje w wyniku osadzania się na sicie wodnej zawiesiny włókien roślinnych. Głównym ich składnikiem jest celuloza. Z perspektywy XXI wieku łatwo już nam ocenić trwałość i jakość produkowanych dawniej papierów. U podłoża długowieczności papieru leży skład włóknisty. W Polsce aż do połowy XIX wieku produkowano papier z lnianych szmat, w krajach bardziej rozwiniętych przemysłowo już na początku XIX wieku sięgnięto po nowe surowce. Po wielu próbach zdecydowano się na ścier drzewny. Do dziś jest to dominujący surowiec papierniczy. Porównanie książek drukowanych na papierach obu typów wypada zdecydowanie na korzyść papieru dawnego, produkowanego do początku XIX w. Masa szmaciana, rozdrabniana i mielona w sposób zróżnicowany w ciągu wieków, niewymagająca dodatków uszlachetniających, jest masą o dłuższych włóknach, co po kilku wiekach objawia się tym, że papier nadal jest biały, mocny i wolno się starzeje. Papiery ze ścieru drzewnego szybko żółkną, a nawet brunatnieją, stają się kruche, rozpadają się w rękach.

  Przyczyna przyśpieszonego starzenia się papieru drzewnego tkwi też w odmiennym sposobie produkcji. Aż do XVII wieku proces przygotowania arkuszy wyglądał podobnie. Rozpoczynano od sortowania szmat oddzielając białe do wyrobu szlachetniejszych gatunków. Szmaty cięto i poddawano procesowi gnicia, co powodowało ich zmiękczenie. Tak przygotowany surowiec rozdrabniano mechanicznie w drewnianych stępach - poprzez uderzenia. Otrzymana zawiesina włókien była czerpana na prostokątne sito druciane. Nie dodawano żadnych wypełniaczy. W końcowej fazie produkcji papier zaklejano klejem zwierzęcym, by ograniczyć jego chłonność i nadać mu gładkość oraz sztywność.

  Pierwsza zmiana technologiczna nastąpiła w latach 1650-1675. Polegała na dodaniu siarczanu glinowego na etapie zaklejania arkuszy. Dodatek siarczanu glinowego spowodował zwiększenie kwasowości papieru (pH około 5,6) i obniżenie jego odporności mechanicznej. Dalsze zmiany w produkcji dotyczyły zwiększenia wydajności poprzez wprowadzenie zamiast stęp - urządzeń mielących, tzw. holendrów (rok 1680). Masa była rozdrabniana bardzo szybko, ale długość włókien uległa zmniejszeniu. Pociągnęło to za sobą spadek wytrzymałości mechanicznej papieru. Następną nowością było wprowadzenie bielenia zabrudzonych (kolorowych) szmat za pomocą chloru (rok 1771). Pozwalało to znów podnieść wydajność, lecz nie do końca usunięty chlor powodował szybsze zakwaszenie papieru, czyli przyspieszał jego starzenie się.

  W 1799 roku opatentowano maszynę produkującą wstęgę papieru. Wynalazek dość szybko się  rozprzestrzenił - w latach 1803-1823 zbudowano aż 38 takich maszyn. Prawie równocześnie następowały olbrzymie zmiany w przemyśle poligraficznym. Przyspieszenie produkcji spowodowało zainteresowanie nowymi surowcami (technologię pozyskiwania ścieru drzewnego ostatecznie opracowano w 1845 roku) i metodami wprowadzania kleju do masy. Już w 1807 roku opracowano technologię zaklejania papieru w masie przy użyciu kleju żywicowego. Proces ten przebiega jednak w środowisku kwaśnym (pH 4,4-4,7), co znów niekorzystnie odbija się na kondycji papieru.

  Papier XIX-wieczny ma skłonność do żółknięcia i łamliwości, pojawiają się na nim także charakterystyczne plamy o brązowym zabarwieniu. Noszą one nazwę "foxing". Przyczyna ich powstawania jest niejednoznaczna. Na pewno podstawową przyczyną zmian jest technologia produkcji papieru. Zbadano, że w miejscach przebarwień występują utleniające się cząsteczki żelaza (zapewne skutek rozdrabniania masy w metalowych młynach - holendrach) oraz pewne gatunki mikroorganizmów. Plamy nie zmieniają tylko powierzchni papieru; przechodzą przezeń w masie. Mają zdolność migrowania przez kolejne sąsiadujące ze sobą karty, która to cecha upodabnia te zmiany do skutków działania mikroorganizmów.

  Wszystkie wyżej opisane zmiany technologiczne doprowadziły do tego, że od połowy XIX w. mamy do czynienia z papierem drzewnym, krótkowłóknistym, zawierającym oprócz celulozy towarzyszące jej w drewnie ligniny i hemicelulozy (szybko ulegające rozkładowi na substancje kwaśne), wszystko to zaś zaklejone klejem żywicznym. Większość produkowanych wówczas papierów przeznaczona na druki, szczególnie gazety i książki, już na etapie produkcji skazana była na unicestwienie. Taki sposób produkcji papieru przetrwał z niewielkimi modyfikacjami do naszych czasów i dopiero od kilkunastu lat mówi się o produkcji trwałego papieru maszynowego.

  Już w końcu XlX w. bibliotekarze zaczęli narzekać na niską jakość papieru; natomiast w XX w. sytuacja stała się alarmująca - księgozbiory XIX- i XX-wieczne praktycznie rozsypują się w rękach. Od kilkudziesięciu lat w Niemczech, Francji czy w Stanach Zjednoczonych opracowuje się systemy masowego odkwaszania zbiorów bibliotecznych i archiwalnych. Jednak żadna z proponowanych metod nie jest idealna. Papier po odkwaszeniu nie robi się mocniejszy, zatrzymana zostaje tylko postępująca degradacja. W Polsce nie istnieje żadna instalacja tego typu, papier jest odkwaszany jedynie podczas indywidualnie prowadzonych prac konserwatorskich. W 1999 roku Rada Ministrów zatwierdziła przygotowany przez zespół ekspertów program rządowy pod tytułem "Kwaśny papier. Ratowanie w skali masowej zagrożonych polskich zasobów bibliotecznych i archiwalnych". Program nie doczekał się jednak środków na uruchomienie... [...]

Agata Lipińska

(Fragment artykułu 'Ochrona książki przed zniszczeniem - rady dla bibliofilów, część II',
[w:] Świat druku - miesięcznik wydawany przez firmę 'Polski Drukarz' Sp. z o.o. - numer z października 2002 roku)

 

 Zespół Sekcji Masowego Odkwaszania Biblioteki Narodowej, 2005

Zespół Sekcji Masowego Odkwaszania Biblioteki Narodowej (pierwsza od prawej - Agata Lipińska)
Biuletyn Informacyjny Biblioteki Narodowej, nr 3 (174), 2005, ISSN: 0006-3983

 

 

Autor: Jan Wasilewski
Ostatnia aktualizacja: 19.05.2008, godz. 20:12 - Jan Wasilewski